Diana to cudowna koteczka.
Słodki łobuziak, na którego nie można się gniewać, nawet jak bryka i fika i broi i nieustannie psoci.
Dianka cały dzień coś robi i nie ma czasu. Najodpowiedniejszą dla niej porą na pieszczoty i mizianie to jest godz.4 rano. Tak już mnie nauczyła, że nieraz budzę się już przed 4 rano i czekam, kiedy przyjdzie Dianka.
Jest niesamowicie miła, łagodna, przyjacielska, delikatna a jednocześnie wyluzowana. Jest taka naszą maskotką, przytulanką, mruczanką, takim naszym trzpiotkiem kociusiem.
Dziękujemy Liliannie Sz. z hodowli „Britabby”, że wychowała tak wspaniałą przemiłą kotkę.